Niemcy i Chiny bezsprzecznie przeżywają bieżące trudności. Allianz Trade przeanalizował nie tylko jaka jest ich natura, ale i sposób wyjścia z nich, bo to determinować będzie sytuację wielu polskich firm – zarówno w sferze zaopatrzenia (Chiny), jak i eksportu od polskich dostawców (tu szybko zmieniające swoją strukturę przemysłu – a więc i zamówień od polskich kooperantów Niemcy).
Chiny – tutaj ciekawe jest spostrzeżenie, iż w tej chwili eksportują one przede wszystkim… deflację, co obniża inflację u ich odbiorców! W Chinach liczy się konsumpcja, ale istotne są także programy wsparcia przedsiębiorców – w tym nie tylko dużych państwowych firm, ale i sektora MSP.
Niemcy - Kluczem do ożywienia gospodarczego w Niemczech jest szczuplejsze państwo i inwestycje zamiast dotacji. Transformacja wymaga współpracy między rządem a przedsiębiorcami. Przedsiębiorcy – powinni zbudować bardziej elastyczne struktury, rozwinąć nowe kompetencje (m.in. w dziedzinie usług), zainwestować w nowe ekologiczne technologie. Niedobór siły roboczej – remedium jest nie tylko imigracja, ale dalej idąca automatyzacja łagodząca lukę w umiejętnościach i niedoborze siły roboczej (jest tu pole nawet w tak nowoczesnych sektorach, jak np. niemiecka motoryzacja).
Tym niemniej warto zauważyć, że jakkolwiek sporo zostało do zrobienia co oddaje chwytliwe hasło o „chorym człowieku Europy”, to równocześnie postęp w pożądanym kierunku już ma miejsce. Niemcy znajdują się w samym sercu obiecującej unijnej bazy produkcyjnej zielonych technologii. Żaden inny kraj G7 - ani Chiny - nie wyeksportował więcej ekologicznych towarów niż Niemcy (jako % ich udziału w PKB).