Wnioski dotyczące polskich eksporterów w globalnym badaniu Allianz Trade: ich strategie przetrwania i wyjścia z obecnego kryzysu – zarazem odniesienia sukcesu w przyszłości.
Większość ankietowanych polskich firm spodziewa się zwiększenia w 2024 roku swoich przychodów eksportowych, ale… i tak na tle innych krajów polskie firmy są najostrożniejsze w swoich oczekiwaniach. I mają ku temu powody, ale także oryginalne strategie radzenia sobie z problemami.
Polskie firmy na tle tych z innych, wysokorozwiniętych krajów: trochę rzadziej wierzą we wzrost cen swoich produktów, częściej też obawiają się stagnacji a nawet spadku swoich obrotów (27% ankietowanych z Polski). Nie bez przyczyny – wysokim kosztom rynkowym towarzyszą też wysokie koszty finansowania sprzedaży: polskie firmy notują obecnie zdecydowanie najdłuższe terminy spływu należności a ponadto bardzo duża ich część obawia się wzrostu skali opóźnień płatności w ciągu kolejnych 12 miesięcy. Stąd „zachowawczo” podchodzą obecnie do ekspansji: w największym stopniu stawiają na rozwijanie działalności na już dotychczas zdobytych rynkach, z powodu wysokich kosztów w kraju najrzadziej stawiają na przeniesienie do niego większej części swojego łańcucha dostaw oraz na „dekarbonizację” swojej działalności. Jeśli już inwestują, to w to co sprawdzało się przez ostatnie dwie dekady obecności w UE: nowoczesność, czyli wykorzystanie AI w stopniu porównywalnym z mistrzami w tym względzie – Chińczykami.