Rynek nieruchomości na całym świecie przeżywa zawirowania, związane z okresem postpandemicznym i globalnym kryzysem energetycznym.
Eksperci Allianz Trade przeanalizowali obecny rozwój sytuacji na rynku nieruchomości mieszkaniowych w największych krajach europejskich w oparciu o cztery czynniki: popyt, podaż, ceny i warunki finansowe.
Zaostrzone warunki finansowania, spowolniony wzrost gospodarczy i rosnąca inflacja wywierają presję na europejski rynek mieszkaniowy. Dynamicznie rosnące oprocentowanie kredytów hipotecznych drastycznie zmniejszyło możliwości zakupu mieszkań w czasie, gdy ceny domów w wielu krajach europejskich osiągnęły już niemożliwy do utrzymania poziom. Wobec wyższych cen energii i inflacji, które jeszcze bardziej ograniczają dochód rozporządzalny, popyt na kredyty na zakup domów będzie w najbliższych kwartałach słabł.
Niemiecki rynek mieszkaniowy jest najbardziej zagrożony spośród dużych gospodarek europejskich. Od 2015 roku ceny nieruchomości wzrosły ponad dwukrotnie, podczas gdy przystępność cenowa mieszkań spadła o -30%. Allianz Trade przewiduje do końca 2024 roku korektę cen w wysokości -8% w ujęciu realnym, a następnie około -5% we Francji i Wielkiej Brytanii. Korekta cen w Hiszpanii i we Włoszech, których rynki mieszkaniowe nie nabrały jeszcze rozpędu po pęknięciu bańki z lat 2000, będzie mniejsza i wyniesie około -3%.
Analiza fundamentalna Allianz Trade sugeruje, że w najbliższym czasie nastąpi znaczne spowolnienie (Tabela). Popyt wykazuje wyraźne oznaki słabości, ponieważ wzrost płac nie nadąża za inflacją, która pochłonęła oszczędności zgromadzone podczas obostrzeń związanych z pandemią Covid. Popyt wykazuje wyraźne oznaki słabości, ponieważ wzrost płac nie nadąża za inflacją, która pochłonęła oszczędności zgromadzone podczas obostrzeń związanych z pandemią Covid. Spada również podaż, a zamówienia na prace budowlane i poziom zaufania przedsiębiorstw budowlanych uległy w listopadzie dalszemu pogorszeniu (Wykres; niedostateczny popyt został uznany w najnowszym raporcie ESI za główny czynnik ograniczający, wyprzedzając niedobory siły roboczej i materiałów). Wybiegając w przyszłość, obraz nie jest lepszy: popyt na mieszkania będzie dalej zwalniał, a europejskie gospodarstwa domowe są już teraz nadmiernie obciążone rosnącymi kosztami życia. Zazwyczaj pierwsze oznaki spowolnienia na rynku nieruchomości wynikają ze słabego popytu i podaży, co przekłada się na spadek sprzedaży i spadek cen. Wielkość spadku zależy przede wszystkim od chęci sprzedaży, która z kolei jest zależna od związku między wzrostem gospodarczym a bezrobociem oraz od istniejących zabezpieczeń.
Pełna wersja analizy w języku angielskim jest dostępna na www: https://www.allianz-trade.com/en_global/news-insights/economic-insights/eurozone-housing-market.html